niedziela, 29 stycznia 2017

Anastasia Beverly Hills vs. Ardell - Pojedynek pomad do brwi.

Anastasia Beverly Hills pomada do brwi

Ardell pomada do brwi
Dodaj napis


Witajcie kochani!

Jak wiecie brwi są moją wielką miłością, więc nic dziwnego, że lubię z nimi eksperymentować, zmieniając oraz testując nowe produkty do ich stylizacji. Pośród wosków, kredek i cieni największą sławą cieszą się pomady, które łączą w sobie cechy wszystkich tych kosmetyków. Nadają kolor, naturalny blask oraz stylizują brwi niczym dobry wosk.

Kiedy pierwszy raz usłyszałam o pomadzie do brwi byłam w mega pozytywnym szoku, jak piękny efekt można uzyskać przy jej użyciu. Zagraniczne blogerki oraz makijażystki wręcz oszalały na punkcie ABH Dipbrow Pomade. Po jakimś czasie ja też skusiłam się na zakup tego produktu, i szczerze mówiąc nie było to proste. Teraz pomady produkuje tak wiele firm i bez najmniejszego problemu znajdziemy je  w Polskich sklepach.

Postanowiłam dokładnie przetestować pomady dwóch najbardziej znanych i lubianych przeze mnie firm czyli Ardell oraz ABH.

Zacznę od tej, którą kocham bardziej czyli Anastasia Beverly Hills, jest to absolutnie niesamowity produkt o świetnej pigmentacji i niezwykłej trwałości. Już po pierwszym użyciu wiedziałam, że nie zamienię jej na nic innego ponieważ moje oczekiwania oraz wymagania zostały spełnione w 100%. Po kilku tygodniach nauczyłam się kilku metod i sposobów aplikacji pomady dzięki czemu mogę uzyskać inny efekt zależnie od makijażu lub sytuacji. Wodoodporna formuła daje mi pewność, że mój makijaż nie rozpłynie się podczas ćwiczeń na siłowni czy w upalne w lato. Nie jest mi straszny nawet deszcz :) Kolejnym plusem jest wydajność, ja mój słoiczek ABH mam już od roku i jeszcze zostało mi całkiem dużo pomady. Jedynym minusem jest szybkie wysychanie produktu. Bardzo dbam o moje kosmetyki jednak już po miesiącu konsystencja pomady stała się bardzo sucha co lekko utrudnia aplikację jak i dokładne rozblendowanie makijażu. Cena to ok 120 zł.

Pomada Ardell z pewnością różni się ceną, bo za kosmetyk wraz z profesjonalnym, dwustronnym pędzelkiem zapłacimy tylko 30-40 zł. Jest to bardzo niska cena biorąc pod uwagę koszt dobrej jakości akcesoriów do makijażu. Pomadę marki Ardell kupiłam w sytuacji awaryjnej, gdy wyjechałam z kraju bez części moich kosmetyków. Pierwsze wrażenie po otwarciu pomady nie było najlepsze, ponieważ od razu rzuciły mi się w oczy połyskujące drobinki i zbyt jasny odcień. Następnego dnia podczas aplikacji produktu obie moje obawy zniknęły, kolor okazał się całkiem dobry a brokat zupełnie niewidoczny. Dodatkowo blendowanie pomady przebiegło dużo szybciej i sprawniej niż z marką ABH. Natomiast produkt nie jest wodoodporny i dużo szybciej się rozmazuje co niestety muszę uznać za minus.

Myślę, że Dipbrow pomade ABH jest odpowiednia dla osób które mają już sporą wprawę w makijażu. Łatwo jest z nią przedobrzyć i zrobić sobie niemałą makijażową katastrofę na twarzy. Natomiast pomada od Ardell idealnie sprawdzi się dla osób początkujących, tych które nie mają czasu na błędy makijażowe oraz chcą zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych :)


Pozdrawiam serdecznie
Martyna   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz