Jak dbam o włosy podczas walki o każdy ich centymetr? + Jakich produktów używam...
1. Co najważniejsze odstawiłam prostownicę, lokówkę i po części suszarkę. Używam jej tylko kiedy nie mam czasu by pozwolić włosom wyschnąć w naturalny sposób a trwa to niestety ponad godzinę.
2. Odstawiłam żele, pianki i lakiery. Zawierają one bardzo dużą ilość alkoholu, który ekstremalnie wysuszał moje włosy. Zamiast tego, do wykończenia fryzury używam olejków lub serum silikonowego, które dodatkowo nawilżają i chronią moje włosy przed uszkodzeniami mechanicznymi.
3. Zwykłe farby chemiczne całkiem już wyrzuciłam z planu pielęgnacji. Teraz raz w miesiącu używam farby Naturia Organic, jest bardzo delikatna i dobroczynnym działaniem olejków podczas zabiegu, pobiła dotychczas ukochaną Olię od Garniera która powodowała u mnie koszmarne wypadanie włosów.
3. Włosy myję co 2 dni używam szamponu dla dzieci, mój ulubiony to Babydrem i Johnson’s baby. Następnie nakładam odżywkę... i tutaj wiecznie jest problem. Większość odżywek zamiast nawilżać wysusza moje włosy do tego zdarza mi się lekko je przeproteinować głównie keratyną. Ciągle zmieniam produkty by zachować równowagę pomiędzy proteinami, emolientami i humekantami ale o tym post w następnym tygodniu ☺
Produkty które przypadły mi do gustu (a raczej moim włosom) to Garnier Goodbay Damage i Dove Total Repair.
4. Raz w tygodniu stosuję maskę na umyte i lekko osuszone ręcznikiem włosy po czym ubieram je w twarzowy czepek foliowy i czekam tak ok. godzinki. Spłukuję włosy chłodną wodą po czym nakładam odżywkę zakwaszającą lub odżywkę w spray’u.
5. Śpię oczywiście w koczku ☺
6. Nawadniam organizm, piję dużo ziół m. in. pokrzywa i skrzyp, rumianek, melisa oraz ulubiona zielona herbata. Dbam także o dietę by nie brakowało w niej warzyw i owoców.
7. Okresowo piję drożdże i biorę Biotebal gdy widzę, że włosy i paznokcie tracą kondycję i zaczynają wypadać.
8. Podcinanie końcówek. Jest to dla mnie ciężkie bo nadal wytrwale zapuszczam włosy. 2 lata temu były spalone, matowe i bardzo przesuszone do tego tragicznie wycieniowane. Ciągle dążę do wyrównania długości dlatego z bólem serca podcinam je co 3 miesiące.
9. Olejowanie ostatnio troszkę zaniedbałam lecz w długie jesienne wieczory nadrobię zaległości :)
Oleje zawsze nakładam na noc od połowy długości po końce. Moje ulubione oleje to: kokosowy, arganowy, Babydream i Babydream fur mama.
10. Moje kosmyki czeszę tylko i wyłącznie TT a wszelkie gumki i frotki zamieniłam na sprężynki invisibooble, które uwielbiam.
Pozdrawiam serdecznie
Martyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz