Kupowanie oraz testowanie nowych odżywek to nałóg włosomaniaczek. W poszukiwaniu idealnego kosmetyku jesteśmy w stanie lekko przesadzić z ich ilością :) W rezultacie mamy pełną szufladę produktów, które nie zachwycają działaniem. Co z nimi zrobić? Oto kilka moich ulubionych zastosowań…
- Zmywanie oleju odżywką - jest to moj ulubiony sposób. Olejowanie jest to jeden z zabiegów, który przynosi największe korzyści dla moich włosów. Zawsze podczas zmywania oleju przeżywałam horror. Myłam włosy silnym szamponem 2, a nawet 3 krotnie by pozbyć się tłustej warstwy, w rezultacie moje włosy były suche i matowe. Delikatny szampon dla dzieci tym bardziej nie dawał rady. Któregoś pięknego dnia przypomniałam sobie temat zajęć w szkole fryzjerskiej- emulgowanie. Tak wiec olej postanowiłam rozpuscić tłustą odżywką. Na zwilżone włosy nakładam odżywkę, masuję ok. 3 min. następnie spłukuję i jednokrotnie myję głowę szamponem oraz stosuję ulubioną odżywkę.
- Tworzenie własnych masek. Na bazie odżywek można stworzyć bardzo dobre maski dodając oleje, witaminy, napary z ziół czy siemię lniane.
- Odzywki świetnie sprawdzają się też jako balsam do ciała pod prysznic. Dobrze nawilżają i odżywiają skórę, nie zostawiając charakterystycznej tłustej warstwy jak po zastosowaniu tradycyjnego balsamu.
- Jako krem do golenia. Wystarczy nałozyć cianką warstwę na zwilżoną skórę, zapewni to maszynce poślizg a skórze wsparcie podczas golenia.
Tak więc kochane nie wyrzycajcie odżywek, świetnie sprawdzą się w innych zastosowaniach.
Pozdrawiam serdecznie
Martyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz