W upalne dni toniki z atomizerem są niezastąpione, można nosić je w torebce i odświeżać twarz zawsze wtedy gdy tego potrzebujemy...
Oglądając vlogi zagranicznych makijażystek zauważyłam, że bardzo często używają one wody różanej jako wykończenie makijażu. Podczas zakupów w drogerii internetowej, znalazłam wodę różaną w połączeniu z kwasem hialuronowym od firmy evree, od razu ją kupiłam i takim oto sposobem tonik trafił w moje ręce.
Słów kilka o niepozornym różanym toniku evee.
Produkt przeznaczony dla skóry suchej i wrażliwej do stosowania na skórę twarzy, szyi i dekoltu bezpośrednio z atomizera. Nie zaleca się aplikowania preparatu za pomocą wacików kosmetycznych gdyż absorbują one substancje odżywcze. Tonik ma za zadanie odświeżyć, nawilżyć, ujędrnić i wyraźnie odmłodzić skórę. Działa kojąco na zaczerwienienia oraz przywraca naturalne pH skóry. Stosowany na makijaż utrwala i nadaje mu naturalne wykończenie.
Od kilku tygodni stosuję mgiełkę rano i wieczorem na oczyszczoną skórę (przed wklepaniem kremu) oraz jako wykończenie makijażu. Świetnie spisuje się także przy konturowaniu twarzy metodą na mokro (pomaga w blendowaniu korektorów).
Moja skóra nie reaguje dobrze na zmiany kosmetyków jednak tym razem było inaczej. Już po kilku dniach zauważyłam zmiany. Cera stała się bardziej jednolita, koloryt jest wyrównany, brak zaczerwienień i podrażnień, skóra nawilżona i lekko napięta. Dodatkowym plusem toniku jest cudowny zapach, oczywiście różany :) Jest bardzo naturalny pachnie prawdziwymi różami nie chemią, ulatnia się po kilku minutach.
Różany tonik z evree szybko podbił moje serce i już na stałe dołączył do mojej pielęgnacji. Mam zamiar wypróbować też tonik na rozszerzone pory i zaskórniki tej samej firmy.
Buziaki
Martyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz